sobota, 23 sierpnia 2008

Holandia - Utrecht

Mimo niemalże całonocnego oglądania błyskawic z dachu domu, postanowiłam jednak zwlec się rano z łóżka i pojechać do Utrechtu:) Zachęciła mnie ładna pogoda i promienie słoneczne wpadające do mojego pokoju przez uchylone okno:)


Vredenburg




słonecznikowy raj:D







przeraźliwie nudny rejs po kanałach Utrechtu - turyści strzeżcie się!!!;]






tak a propos tych zachęcających promieni słonecznych o poranku - zniknęły jak tylko zsiadłam z łódki i znowu zapanował wszędobylski deszcz


optymistyczny akcent w strugach deszczu:D


Stadhuis




Oudegracht




Domkerk


Domtoren




Utrecht University




Paushiuse


Nieuwegrach








Lange Nieuwstraat




w tym kraju krowy są po prostu wszędzie:D


Museum Catharijneconvent








to się nazywa "drewniany facet";]


i oczywiście jak ruszyłam w drogę powrotną na stację, zza chmur wyjrzało słońce:)




















króliczkowe światła na przejściu dla pieszych:)


i jak zwykle rowerowo:)

Mądre informacje na temat Utrecht:

1 komentarz:

  1. ależ tam ładnie. I romantycznie...
    Normalnie nic - tylko spacerować i chłonąć.

    OdpowiedzUsuń