czwartek, 5 sierpnia 2010

Holandia - wieczornym spacerkiem po starych kątach...Capelle aan de Ijssel

Miło tak i przyjemnie przejść siętymi samymi ścieżkami, którymi chadzałam przecież tyle razy, kiedy tu mieszkałam:)



holenderska histeria footballowa part I












holenderska histeria footballowa part II

holenderska histeria footballowa part III














Holandia - wielki come back

I tym sposobem dotarliśmy do czasów niemalże teraźniejszych.

Po dokłądnie dwuletniej przerwie, postanowiłam wybrać się do Holandii odwiedzić "moją" holenderską rodzinkę au pair. Lecz najpierw musiałam odbyć kilkunastogodzinną podróż autokarem.
przystanek w Amsterdamie


nasz rumak Ecolines


a to już stare rotterdamskie kąty:)
Station Central - nadal w budowie




"I love ORANJE" :D

spacerkiem do metra...spacerkiem sentymentalnym...:)




















Station de Beurs - droga do holenderskiego "domu"



Capelle de Terp:)