Podobno wiele rzeczy na tym świecie można oswoić. Zwierzęta na przykład można oswoić,rośliny też, można nawet próbować oswoić ludzi, ale to już wyższa szkoła jazdy. Zjawiska oswojone stają sie przy tym jakby mniej groźne, bardziej przyjazne i nie gryzą już tak bardzo. Dlatego postanowiłam oswoić otaczający mnie świat. Systematycznie dzień po dniu, tydzień po tygodniu oswajam kolejne miejsca i robię z nich "moje miejsca", dobre miejsca, miejsca przywołujące miłe wspomnienia. Buduję z nich mój własny, oswojony świat :)

poniedziałek, 26 lipca 2010

Szczyrk - góry niemalże jesiennie

Tak się składa, że moje zaległości blogowe obejmują cały zeszły rok, czyli 12 miesięcy, więc odbrabiając je musimy przebrnąć przez wszystkie pory roku. Tym razem gdzieś pomiędzy latem, a jesienią zagubionymi w górskim krajobrazie.








wyciągiem krzesełkowym na Skrzyczne












roboty na wysokościach ;)







mały trupek;]





zestaw małego turystycznego potworka:D


autentyczna zazdrość człowieka ogarnia jak patrzy na takie rzeczy...eh...;]






















gdzieś miedzy niebem, a ziemią...;]






























każdy ma swoje odchyły:D












Brak komentarzy: