Podobno wiele rzeczy na tym świecie można oswoić. Zwierzęta na przykład można oswoić,rośliny też, można nawet próbować oswoić ludzi, ale to już wyższa szkoła jazdy. Zjawiska oswojone stają sie przy tym jakby mniej groźne, bardziej przyjazne i nie gryzą już tak bardzo. Dlatego postanowiłam oswoić otaczający mnie świat. Systematycznie dzień po dniu, tydzień po tygodniu oswajam kolejne miejsca i robię z nich "moje miejsca", dobre miejsca, miejsca przywołujące miłe wspomnienia. Buduję z nich mój własny, oswojony świat :)

sobota, 25 lipca 2009

Mazury - dzień czwarty => Pisz we własnej osobie + desperacka próba znalezienia bezpośredniego dojścia do jeziora

Spacerkiem po Piszu




























poprzez łąki, pola, lasy:)
























Śniardwy






























w czasie wycieczki rowerowej w okolicach hotelu












wieczorny spacer nad jeziorkiem






















Brak komentarzy: