Podobno wiele rzeczy na tym świecie można oswoić. Zwierzęta na przykład można oswoić,rośliny też, można nawet próbować oswoić ludzi, ale to już wyższa szkoła jazdy. Zjawiska oswojone stają sie przy tym jakby mniej groźne, bardziej przyjazne i nie gryzą już tak bardzo. Dlatego postanowiłam oswoić otaczający mnie świat. Systematycznie dzień po dniu, tydzień po tygodniu oswajam kolejne miejsca i robię z nich "moje miejsca", dobre miejsca, miejsca przywołujące miłe wspomnienia. Buduję z nich mój własny, oswojony świat :)

wtorek, 30 września 2008

Holandia - Polska

No i się skończyło. Zwieńczeniem mojego trzymiesięcznego pobytu w Holandii była 24-godzinna podróż autokarem do Warszawy. Lekko nie było, ale przeżyłam:) niewyspana, obolała i połamana, ale za to szczęśliwa dojechałam do domu i planuję tu pozostać, przynajmniej przez następny...tydzień:D


mój biały orbisowski rumak:D

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ik zie dat je de reis overleefd hebt.