Podobno wiele rzeczy na tym świecie można oswoić. Zwierzęta na przykład można oswoić,rośliny też, można nawet próbować oswoić ludzi, ale to już wyższa szkoła jazdy. Zjawiska oswojone stają sie przy tym jakby mniej groźne, bardziej przyjazne i nie gryzą już tak bardzo. Dlatego postanowiłam oswoić otaczający mnie świat. Systematycznie dzień po dniu, tydzień po tygodniu oswajam kolejne miejsca i robię z nich "moje miejsca", dobre miejsca, miejsca przywołujące miłe wspomnienia. Buduję z nich mój własny, oswojony świat :)

sobota, 3 stycznia 2009

Włochy - Milano

Tym razem postanowiłam sprawdzić jak świętują sylwestra Włosi:) Zapakowałam się do autokaru (25-godzinna podróż bleeeeeeeeee). Pierwszy przystanek - Mediolan. Niestety z powodu różnych wypadków losowych musiałam zabrać ze sobą swój stary aparat dla idiotów, więc zdjęcia są raczej kiepskie, ale mam nadzieję, że oddają klimat wyjazdu:)



Zamek Sforzów


a tutaj chodziło o te zazielenione tarasy na dachu - do skopiowania w przyszłości, we własnym gniazdku:D


o oto nasza Pani Przewodnik i Bożydar. Co się tyczy Pani Przewodnik to czasami miałam wrażenie, że była troszkę nieogranięta. Poza tym rzucała dziwnymi żartami, z których sama się śmiała. Nie zawładnęła moim sercem w przeciwieństwie do...Bożydara. Otóż Bożydar to ten uroczy kwiatek, który trzyma w rękach na zdjęciu. Został tak ochrzczony przez Adama (zobaczycie go na dalszych zdjęciach) i zawsze wskazywał nam kierunek, w jakim mamy iść. Niestety pod koniec wycieczki Bożydar zniknął w podejrzanych okolicznościach. Powstały rózne teorie na ten temat:
1. Bożydar został uprowadzony dla okupu
2. Bożydar postanowił wybrać wolność i stać się niezależnym przewodnikiem

3. Bożydar zakochał się w jakiejś Włoszce i postanowił założyć z nią rodzinę
4. Ktoś sobie wziął Bożydara na pamiątkę
5. Bożydar utopił się w jednym z weneckich kanałów

i wiele wiele innych...

niestety do tej pory nie wiadomo co się stało z Bożydarem. Usiłowała go potem niezdarnie zastąpić granatowa krzywa parasolka, ale nawet do pięt mu nie sięgała. Więc jeśli ktokolwiek widział Bożydara całego i zdrowego, bardzo prosimy o kontakt - pogrążeni w tęsknocie turyści.













Wyrównaj do środka






Katedra w Mediolanie








inwazja gołębi














na dachu katedry






akuku:D


















widok na plac przed katedrą










buszując po targu wśród straganów z włoskim jedzeniem:)




marcepanowe cuda:)












tęsknym wzrokiem...;]


wariaty:D


Laleczka oddająca cześć Dolce&Gabbana:D


La Scala


boski Leonardo:D


Galleria Vittorio Emanuelle II










a to już po drodze do hotelu:) chciałyśmy z Laleczką rozszyfrować i znaleźć owo tajemnicze "comando nucleo", ale niestety nie starczyło nam czasu:)