Wakacji nadszedł czas, więc trzeba coś ze sobą zrobić:))W tym roku na tapecie Holandia, bo tam akurat jeszcze mnie nie było:) Zatem po 23 godzinach spędzonych w ścisku w dusznym autobusie dotarłam do tego kraju pełnego wiatraków, rowerów i tulipanów. A teraz mam 3 miesiące na odkrycie tego co w Holandii najciekawsze i najpiękniejsze:)
Kats - 8.07.2008
Moja holenderska Pani Mama zabrała mnie nad morze. Pojechaliśmy na urodziny do jej siostrzenicy do Kats w Zelandii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz